Nie tak szybko z tym węglem. Ministerstwo Sasina upomina prezesa PGE
Polska Grupa Energetyczna chce przyspieszyć tempo ograniczania emisji. We wtorkowym komunikacie poinformowała, że rada nadzorcza spółki zatwierdziła aktualizację Strategii Grupy PGE do 2030 roku. Zaktualizowana strategia zakłada osiągnięcie zeroemisyjności do 2040 roku poprzez odejście od gazu na rzecz m.in. wodoru i innych, czystych źródeł energii elektrycznej.
PGE chce przyspieszyć odchodzenie od węgla
W środę w radiowej Jedynce prezes PGE Wojciech Dąbrowski mówił, że szybsze odejście od emisji się Grupie opłaca. „Polska Grupa Energetyczna w tym roku za CO2 zapłaci 26 miliardów złotych. To są ogromne kwoty i ogromne koszty, które ponosimy my, jako społeczeństwo, my, jako gospodarka” – powiedział.
– Jesteśmy obciążeni polityką klimatyczną, dlatego musimy się dzisiaj transformować, dlatego musimy przyśpieszyć, dlatego musimy budować coraz więcej i szybciej odnawialnych źródeł energii. Przez to nasza gospodarka utrzyma konkurencyjność – dodał szef PGE.
Dąbrowski chciałby, aby w 2040 roku spółka była zeroemisyjna. – To przyśpieszenie o 10 lat odejścia od węgla – powiedział.
Resort Jacka Sasina przypomina o harmonogramie odchodzenia od węgla
Przyspieszenie dążenia do zeroemisyjności minister aktywów państwowych Jacek Sasin odebrał jako wychodzenie przed szereg i powiedział, że „oczekuje, że założenia polityki energetycznej rządu będą w praktyce realizowane przez wszystkie spółki energetyczne z udziałem Skarbu Państwa”. Ministerstwo podkreśliło także, że polityka energetyczna polskiego rządu „nie zakłada przyspieszenia odejścia od węgla”.
Resort Jacka Sasina przypomniał, że zgodnie z obowiązującą umową społeczną dotyczącą transformacji sektora górnictwa kamiennego ustalono terminy zakończenia eksploatacji węgla kamiennego w poszczególnych kopalniach w perspektywie do końca 2049 roku. „To właśnie węgiel będzie paliwem przejściowym w trakcie transformacji energetycznej. Jest to szczególnie ważne w kontekście agresji Rosji na Ukrainę oraz zeszłorocznego kryzysu energetycznego” – wyjaśnia ministerstwo.